Makowica i Głęboki Jar
Przebieg trasy:
Nowy Sącz - Składziste - Hala Łabowska - Hala Pisana - Jaworzyna Kokuszczańska - Makowica - Czerteż - Głęboki Jar - Życzanów - Barcice - Nowy Sącz
Opis trasy:
Dziś postanowiliśmy odwiedzić Makowicę i zjechać z niej Głębokim Jarem do Barcic. Makowicę atakujemy od strony Hali Łabowskiej. Dzień zapowiadał sie leniwie, ruszyliśmy w kierunku Nawojowej. Dość duży ruch na drodze Nowy Sącz - Krynica, spowodował, że musieliśmy podkręcić tempo, aby nas auta nie wyprzedzały ;-). Na Łabowską pniemy się zielonym szlakiem rowerowym, czyli przez Składziste.
Nudno, nic się nie dzieje, leniwie kręcimy pod górę i docieramy do schroniska na Łabowskiej, a tam ruch jak w ulu, dużo, nawet bardzo dużo rowerzystów i kilku turystów pieszych. Chwila odpoczynku i jazda czerwonym szlakiem w kierunku Hali Pisanej.
Po drodze (na wysokości Wierchu nad kamieniem) odbijamy z czerwonego w prawo na leśną drogę zwózki drzewa, by po chwili zboczyć z niej w lewo wracając z powrotem na czerwony szlak. Zapytacie po co opuściliśmy czerwony szlak? A tak bez konkretnej przyczyny, może aby sobie trochę urozmaicić drogę no i aby mama mogła zaliczyć wpadkę w kałużę z błotem, dzięki czemu miała pretekst by przez całą drogę obwiniać mnie z tatą o tą prawie wywrotkę.
Jedziemy przez Halę Pisaną i Jaworzynę Kokuszczańską. Po drodze spotykamy sympatycznych chłopaków na rowerach (pozdrawiamy), docieramy na rozstaje szlaków czerwonego, niebieskiego i zielonego. Trzymamy sie niebieskiego i tniemy w kierunku Makowicy. Szlaczek fajniutki i praktycznie w całości przejezdny z wyjątkiem krótkiego odcinka tuż przed szczytem Makowicy.
Zanim wjedziemy w las i zaczniemy wdrapywać się na szczyt - podziwiamy rozlegle panoramy.
Jeszcze kilkadziesiąt metrów i jesteśmy na górze, na której widzimy ułożone kopczyki (kominki do grillowania ;-)) z piaskowca.
Niestety z samej Makowicy rozległych widoków na okoliczne pasma nie uświadczymy, pomimo że na mapie turystycznej oznaczona jest jako punkt widokowy. No to jeszcze fota z cyklu "tu byłem" i jazda w dół. Teraz zaczyna sie fun, prawdziwa frajda z jazdy i super zabawa.
Szlak niebieski od makowicy jest bardzo urozmaicony, od leśnej ścieżki przez singielek biegnący środkiem łąki do błotnistego leśnego duktu włącznie.
Narzekaliśmy na brak widoków ze szczytu Makowicy, teraz mamy ich coraz więcej i coraz fajniejszych.
Na wysokości Życzanowskiego potoku niebieski szlak zmienia sie w błotnisto-glinianą drogę leśną, która powoduje, że nie unikniemy kąpieli błotnych. Takie odcinki to też wyzwanie i swego rodzaju frajda.
Docieramy niebawem do mostu nad Głębokim Jarem. Jeszcze kilka fotek i pytanie, czy myjemy sie w Życzanowskim potoku, czy jedziemy do cywilizacji w takim stanie ubłocenia?
Ekologiczne podejście do tematu mycia siebie i rowerów w potoku oraz lenistwo spowodowały, że wracamy w takim stanie do domu. Trasa niedługa i przyjemna, a niebieski szlak od makowicy przez Głęboki Jar bardzo nam sie spodobał. Minusy na trasie, to chmary much, które uprzykrzały wszelkie podjazdy, żadne preparaty na owady nie pomagały! No cóż w końcu na nich pisze przeciw komarom i kleszczom, much nie przewidziano:-)
Pobierz trasę wycieczki w formie śladu GPS:
dla Google Map i Kamap format *.kml
dla Garmin format *.gpx
Najedź myszką na wykres wysokości terenu (profil trasy) i przesuwaj wskaźnik od lewej strony wykresu do prawej a zobaczysz, w którym punkcie podróży będzie z górki a w którym pod górkę.